Włodzimierz Pfeiffer


Włodzimierz Pfeiffer, urodzony 25 listopada 1890 roku w Płocku, był niezwykle utalentowanym człowiekiem, który swoją pasję do literatury i kultury rozwijał przez całe życie. Zmarł 25 czerwca 1941 roku w Szczawinie, pozostawiając po sobie bogaty dorobek jako księgarz, esperantysta, fotograf-krajoznawca oraz bibliofil.

Był synem Jana i Emilii ze Strantów, co świadczy o jego głębokich korzeniach rodzinnych. Włodzimierz miał szczególne zamiłowanie do Łodzi, gdzie w istotny sposób angażował się w życie kulturalne. Jego pasja do książek i fotografii sprawiła, że stał się osobą rozpoznawalną w środowisku miłośników literatury i sztuki. Warto przypomnieć, że był również zwolennikiem esperanta, co podkreślało jego otwartość na różnorodność kulturową i międzynarodową współpracę.

Księgarz

W 1904 roku, po zakończeniu edukacji w szkole powszechnej w Płocku, Włodzimierz Pfeiffer osiedlił się na stałe w Łodzi, gdzie rozpoczął swoją karierę jako praktykant księgarski w księgarni Ludwika Fiszera, mieszczącej się przy ul. Piotrkowskiej 47. Pracował tam przez 35 lat, zdobywając doświadczenie i przechodząc przez wszystkie etapy kariery w tym zawodzie, aż do stanowiska prokurenta firmy oraz bliskiego współpracownika właścicielki, którą w latach 1933–1939 była Szarlotta Seipeltówna.

W latach 1914–1919 prowadził dział nutowy, który był jednym z największych w całej miejscowości, a w 1920 roku objął stanowisko kierownika działu sortymentowego. Jego zaangażowanie w księgarnię sprawiło, że przekształcił ją w instytucję wspierającą lokalne społeczeństwo.

W księgarni, w której pracował, nadał charakter instytucji służącej głównie Łodzi. Nowa właścicielka firmy, Charlotta Seipelt, obdarzyła go niezwykłym zaufaniem, czyniąc faktycznym szefem księgarni i dając całkowitą swobodę działania. W ciągu niespełna dwóch lat Pfeiffer, entuzjasta spraw łódzkich, uważający, że książki najlepiej potrafią spopularyzować walory (i problemy) tego „złego miasta”, przekonał właścicielkę o potrzebie i możliwości prowadzenia przez firmę, równolegle z księgarską, także działalności wydawniczej. W ten sposób w 1934 doprowadził do pojawienia się na rynku księgarskim książek o tematyce łódzkiej, dotyczących w dużej mierze przeszłości, ale również współczesności i aktualnych zagadnień społecznych. Jego staraniem ukazały się książki autorstwa Eugeniusza Ajnenkiela („Pierwsze Oddziały Legionów Polskich w Łodzi 17–19 październik 1914 roku”), M. Hertza, S. Rachalewskiego, A. Rżewskiego, A. Stebelskiego i L. Stolarzewicza (dwie publikacje: „Literatura Łodzi w ciągu jej istnienia. Szkic literacki i antologia” wymagała ogromnej reklamy i często spotykała się z nieprzychylną opinią (m.in. Grzegorza Timofiejewa) oraz „Antologia 120 poetów. Wiersze na obchody i uroczystości”).

Jak zauważyła Janina Krakowiak w swojej książce „Od Fiszera do „Pegaza”: 123 lata łódzkiej księgarni”, Pfeiffer był nie tylko doskonałym księgarzem, ale również zatroskanym o lokalną społeczność działaczem kultury. W jego inicjatywie, biedniejsi mieszkańcy Łodzi podczas akcji „Łódź pod zalewem taniej książki” mieli szansę nabyć książki wydane po 1932 roku za symboliczna cenę 10 groszy.

Dodatkowo, współpracował z Eugeniuszem Ajnenkielem, wspierając go w gromadzeniu pieśni robotniczych oraz informacji na temat ruchu robotniczego. W 1919 roku brał udział w strajku pracowników księgarskich, który przyniósł nowe, korzystniejsze normy pracy dla księgarzy. W latach 20. XX wieku był również członkiem SDKPiL oraz więźniem politycznym.

Będąc aktywnym działaczem Związku Księgarzy, Pfeiffer angażował się w popularyzację kultury książkowej i organizował wydarzenia kulturalne. W 1933 roku, na mocy decyzji władz miejskich, został powołany do Wojewódzkiej Komisji Organizacji Obchodów „Tygodnia Książki Polskiej”.

Wyróżnieniem dla firmy było zaproszenie do udziału w ogólnopolskim projekcie pn. Tydzień Książki Polskiej (…) nad którym protektorat raczyli objąć Pan Prezydent Rzeczypospolitej prof. Ignacy Mościcki, Pan Marszałek Józef Piłsudski, i Pan Premier Janusz Jędrzejewicz.

Od 1937 roku Włodzimierz Pfeiffer zajmował się badaniami nad historią łódzkiego księgarstwa, przygotowując szczegółową „Odezwę do Panów Księgarzy”. Wysyłał ankiety do wszystkich znanych mu księgarzy, uzyskując odpowiedzi od setek osób. Te ankiety, które obecnie znajdują się w Archiwum Państwowym w Łodzi, stanowią cenną bazę wiedzy na temat księgarstwa w okresie międzywojennym.

Esperantysta

Włodzimierz Pfeiffer był osobą obdarzoną dużą biegłością w wielu językach: niemieckim, francuskim, rosyjskim, a także esperanto. Jego przygoda z ruchem esperanckim zainicjowała się w 1908 roku, kiedy to wraz ze swoimi przyjaciółmi, Stanisławem Karolczykiem i Stanisławem Braunem, zdecydował się dołączyć do tej społeczności. W powszechnej ocenie, uznawany był za jednego z najważniejszych i najbardziej zaangażowanych esperantystów w Polsce. Działał jako członek Zarządu Polskiego Towarzystwa Esperantystów mieszczącego się w Łodzi oraz pełnił rolę delegata w Powszechnym Związku Esperantystów w Genewie.

Wielu jego tłumaczeń dotyczących Polski oraz samej Łodzi ukazało się w takich publikacjach jak „Pola Esperantisto” czy „HeroIdo Esperanto”. Z dniem 1 sierpnia 1914 roku, Pfeiffer zainicjował prowadzenie kroniki dotyczącej wydarzeń w Łodzi oraz ruchu esperanckiego, którą spisywał w języku esperanto. Ta kronika, znana jako „Kronika łódzkiej esperancji”, zachowały się w rękopisie, składającym się z ośmiu tomów przechowywanych w Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego.

W rękopiśmiennych zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej w Łodzi znajduje się spisana w języku esperanto ośmiotomowa kronika Łódzkiego Oddziału Polskiego Związku Esperantystów obejmująca lata 1908–1916. Autorem jej był znany łódzki księgarz i miłośnik Łodzi, Włodzimierz Pfeiffer. Nie jest to jednak kronika w ścisłym tego słowa znaczeniu. Rękopiśmienny to raczej zbiór korespondencji członków Łódzkiego Oddziału PZE, fotografii, wycinków prasowych. Jest on jednocześnie swego rodzaju antologią utworów poetyckich i prozatorskich oraz przekładów z języka polskiego, znajdują się tu także teksty oryginalne w języku esperanto. Kronikę poprzedza notatka informacyjna pióra Stanisława Karolczyka, przyjaciela i współpracownika Włodzimierza Pfeiffera. Stanisław Karolczyk wyjaśnia w niej genezę powstania Łódzkiego Oddziału PZE, szkicuje zawartość kroniki oraz jej losy do roku 1945, kiedy to otrzymał ją w darze z rąk matki Włodzimierza Pfeiffera. Dnia 22 V 1963 r. Stanisław Karolczyk przekazał to cenne źródło do dziejów życia kulturalnego Łodzi Bibliotece Uniwersyteckiej.

Na całość kroniki składa się osiem tomów o wymiarach 18,2×22 cm, z indywidualną paginacją dla każdego z tomów, co daje przybliżoną objętość około 300 stron w każdym tomie. Tomy te są starannie oprawione w półskórę, a ich karty zapisane są dwustronnie dużym, czytelnym pismem.

Włodzimierz Pfeiffer rozpoczął swoją pracę nad kroniką w roku 1912, jednakże sięgnął do wydarzeń z roku 1908, kiedy to powstał i z sukcesem zorganizował łódzki oddział polskich esperantystów. W związku z tym, w początkowych tomach kroniki znajdujemy bogate fragmenty z periodyku „Pola Esperantisto”, który dokumentował rozwój ruchu esperanckiego w Polsce. Oprócz suchych relacji, kronika zawiera również jego pierwsze próby poetyckie w języku esperanto, które potwierdzają jego twórcze zainteresowanie tym językiem i walkę z licznych uprzedzeniami, jakie spełzały na ruch esperancki w Polsce.

Specjalnie dla urozmaicenia treści croniki, pomiędzy doskonale zachowanymi kartkami umieszczono kolorowe druki okazjonalne, takie jak zaproszenia na wydarzenia, karty pocztowe oraz humorystyczne materiały, które były trudne do zrozumienia dla osób spoza kręgu społeczności esperanckiej. Warto zaznaczyć, że pierwszy tom kroniki również dokumentuje zagraniczne kontakty łódzkich entuzjastów esperanta.

Fotograf Łodzi

Włodzimierz Pfeiffer był niewątpliwie osobą, której pasją była Łódź. Regularnie spędzał niedzielne spacery z rodziną po ulicach tego miasta, co zaowocowało wieloma cennymi fotografiami. Doskonale znał Łódź i uwieczniał jej życie na zdjęciach, działając jako dokumentalista, który potrafił uchwycić w ruchu atmosferę wielkiego miasta oraz wydarzenia mające kluczowe znaczenie dla jego historii. W okresie 1926–1939 zrealizował imponujących ponad 900 negatywów obrazujących zarówno obiekty jak i miejskie wydarzenia, a także tereny podmiejskie, z szczególnym uwzględnieniem Starego Miasta oraz jego mieszkańców.

Jego prace były prezentowane na różnych wystawach fotograficznych oraz na łamach łódzkiego pisma „Wymiary”, z którym współpracował przez długi czas. W 1935 roku zorganizował znaczącą wystawę pt. „Łódź i województwo łódzkie w świetle fotografii” w Klubie Miłośników Fotografii. Fotografie Pfeiffera były często wykorzystywane w publikacjach, które opisywały Łódź sprzed II wojny światowej. Uwiecznił miasto takie, jakie naprawdę było – zarówno piękne, jak i brzydkie, szare, ale i pełne życia kolorów, a jego czarno-białe zdjęcia doskonale oddały ten kontrast. Łódź w jego obiektywie nie jest wyłącznie przedstawiana jako miasto z problemami, lecz raczej jako dynamiczne i pełne energii miejsce, które tętni życiem.

Pfeiffer fascynował się tym miastem – zarówno jego ludźmi, jak i różnorodnością otwartych przestrzeni, a także zamkniętymi podwórkami. Zauważał intensywność ruchu w centrum Łodzi oraz spokój na jej przedmieściach. Wiele osób porównuje go do łódzkiego Canaletto, jednak można stwierdzić, że to porównanie jest nieco mylne. Bernardo Bellotto, znany jako Canaletto, koncentrował się głównie na monumentalnych budowlach Warszawy. Z kolei rolę łódzkiego Canaletta spełniał na przełomie XIX wieku Bronisław Wilkoszewski.

Łodziana w jego zbiorach

W 1933 roku Włodzimierz Pfeiffer podarował miastu Łódź znaczną kolekcję artykułów prasowych, książek oraz swoich własnych fotografii. Część z tych zdjęć, znana jako „Klisze Pfeiffera”, znajduje się obecnie w zbiorach Muzeum Miasta Łodzi. Wiele z tych znakomitych ujęć zostało opublikowanych w książce „Sentymentalna podróż po Łodzi: Łódź na starych fotografiach Włodzimierza Pfeiffera”.

Był również autorem licznych artykułów, w których poruszał kwestie związane z literaturą oraz życiem kulturalnym Łodzi. Jego teksty ukazywały się zarówno w lokalnych gazetach, jak i w pismach stołecznych oraz zagranicznych periodykach.

Jego pasja do przeszłości Łodzi przejawiała się w działalności związanej z gromadzeniem wszelkich dokumentów dotyczących historii tego miasta. W szczególności skupiał się na zbieraniu materiałów do dziejów najnowszych, z nieustającym zapałem kolekcjonując ulotne druki oraz prasę z okresu I wojny światowej. Tę jego działalność wyróżnił Roman Kaczmarek w jednym z artykułów prasowych, poświęconym nostalgii i misji Pfeiffera.

Czas II wojny światowej

Po wybuchu wojny władze hitlerowskie zdecydowały o usunięciu go z jego dotychczasowej pracy w księgarni. Celem tych działań było wymuszenie na nim przyjęcia volkslisty, czyli niemieckiej listy narodowościowej, z racji jego niemieckiego pochodzenia oraz ewangelickiego wyznania. Mimo presji, stanowczo odmówił podporządkowania się tym żądaniom. W obawie przed prześladowaniami postanowił opuścić Łódź.

Znalazł schronienie w Szczawinie, w pobliżu Zgierza, gdzie mieszkał u swoich przyjaciół, państwa Wiśniewskich, w leśniczówce. To miejsce było mu bliskie, ponieważ zanim wybuchła wojna, często je odwiedzał, doceniając piękno okolicznego krajobrazu.

Wkrótce po osiedleniu się w Szczawinie przyjechał jeszcze raz do Łodzi, gdzie w szpitalu przeszedł podstawowe badania. Niestety, okazało się, że zachorował na nowotwór, który był nieuleczalny, a trudne warunki wojenne nie dawały mu możliwości otrzymania niezbędnego leczenia. Zmarł 25 czerwca 1941 roku, a jego ciało zostało pochowane na miejscowym wiejskim cmentarzu w Szczawinie.

Dziś jego grób jest starannie odnowiony i znajduje się pod właściwą opieką, co świadczy o pamięci o nim wśród lokalnej społeczności.

Upamiętnienie

Pamięć Włodzimierza Pfeiffera została uświetniona marmurową tablicą pamiątkową, której inicjatorem był Jan Gierańczyk, jego uczeń w branży księgarskiej. Tablica ta została odsłonięta 22 czerwca 1964 roku w lokalu znajdującym się przy ul. Piotrkowskiej 47, gdzie Pfeiffer pracował.

Podczas ceremonii, łódzka gazeta codzienna relacjonowała:

W ubiegły poniedziałek w księgarni Pegaz [nazwa nadana po wojnie] odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej, na której wyryto tych kilka słów: Włodzimierz Pfeiffer, księgarz łódzki, 1890 – 1941.

Po zamknięciu tej najstarszej księgarni, która odgrywała niezwykle ważną rolę dla Łodzi, w 2010 roku, tablicę zdemontowano. Jednak 19 września 2011 roku zorganizowano uroczystość, podczas której została ona ponownie odsłonięta na elewacji Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Łodzi, mieszczącej się przy ul. Gdańskiej 100.

Przypisy

  1. Łódzka fotografia krajoznawcza. Zarys dziejów Doniec Waldemar, Wojalski Mirosław Zbigniew, Łódź, Centrum Fotografii Krajoznawczej PTTK, ROTWŁ, Zora, 2011, s. 33.
  2. Słownik biograficzny esperantystów polskich, Golec Józef, Cieszyn – Sopot 2010, s. 172.
  3. Krakowiak Janina, Od Fiszera do „Pegaza”: 123 lata łódzkiej księgarni, Łódź 2005, s. 45.
  4. Krakowiak Janina, Od Fiszera do „Pegaza”: 123 lata łódzkiej księgarni, Łódź 2005, s. 43.
  5. Kaczmarek Roman, Żarliwy rzecznik Łodzi „Głos Robotniczy” 1960 nr 228.
  6. „Dziennik Łódzki” w numerze 149 z dnia 24.06.1964 r.
  7. Kroniko de nia Lodza Esperantujo, Janiak Jan, [w:] Listy Bibliofilskie oprac. cał. Michał Kuna. Łódź, Łódzkie Towarzystwo Przyjaciół Książki, 1974, s. 54–59.

Pozostali ludzie w kategorii "Inne":

Tadeusz Ensztajn | Marian Berland | Kazimierz Brzozowski

Oceń: Włodzimierz Pfeiffer

Średnia ocena:4.78 Liczba ocen:20